Abstrakt
Autor postawił sobie za cel określenie miejsca twórczości Wróblewskiego w rozwoju nauk prawnych. Zadanie to niełatwe. Do czegokolwiek się zabierał zawsze był pionierem.
Wielbiciel Petrażyckiego, którego nazwał genialnym, założył ,podwaliny pod politykę prawa odniesioną do problematyki przestępstWa i kary.
Był socjologiem. Zaczął od rozważań socjologicznych o przestępstwie tłumu, potem przeszedł do socjologii kar, dalej, jeśli można tak powiedzieć - do socjologii normy prawnej, wreszcie .zastosował technikę socjologiczną do sędziowskiego wymiaru kary.
Był filozofem. Interesował się zagadnieniami etyki. To co napisał ma wartość nieprzemijającą.
Był prawnikiem. Wniósł ważki wkład do analizy pojęć i instytucji prawnych.
Ale był prawnikiem - uczonym, który nie zadowala się gimnastyką myślową nad tekstem -ustawy. Był uczonym - prawnikiem, który poznawał prawo, jego genezę i funkcje.
We wszystkich tych dziedzinach miejsce, które zajął Wróblewski swoją twórczością jest ważkie. Twórczość ta w latach międzywojennych była tak nowatorska, że nie zdążyła pozyskać ,należnego jej zainteresowania i kontynuacji. Szkoła wileńska zgrupowana wokół Wróblewskego (m.in. Pryclman-Nowiński, Stomma, Świda, Zajkowski), wprawdzie bardzo dynamiczna, ukształtowała się dopiero w ostatnich latach międzywojennych. Pierwszy zbiór studiów pt. Ogólna nauka o prawie, pod redakcją Profesora ukazał się w 1936 r., drugi - w 1938 r.
Toteż twórczość Wróblewskiego dopiero po IX wojnie światowej, i to nie od razu, zaczęła owocować, zapładniając naukowców wrocławskich, łódzkich, warszawskich i krakowskich. I oto paradoks: w miarę upływu czasu zamiast ulegać zapomnieniu dzieła Profesora nabierają coraz: większego znaczenia. Można powiedzieć, że miejsce twórczości Wróblewskiego w rozwoju nauk prawnych staje się coraz bardziej trwałe.